Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

Nasz wymarzony dom - nasza Salsa!

wpisy na blogu

Rozkosz budowania

Blog:  salsa
Data dodania: 2010-08-25
wyślij wiadomość

Witam!

Chyba nie jestem jedyna, sądząc, że nasze instytucje czy to administracyjne, czy bankowe swoją biurokracją, niedoinformowaniem, głupotą niektórych pracowników skutecznie utrudniają życie nam szaraczkom, którzy próbują coś tam robić, no choćby zbudować sobie mały domek.

No właśnie, o domku miałam pisać blog budowlany - mojabudowa.pl!!!

Miała się nasza SALSA dalej piąć do góry, a czekamy na następną dostawę bloczków, miały być na wczoraj, ale nie dojechały, niestety. Cement dotrze dziś rano, piasek dostaliśmy według planu, czyli wczoraj, najgorsze, że pomocnik gdzieś przepadł, mam nadzieję, że się dziś pojawi blog budowlany - mojabudowa.pl.

Na dzień dzisiejszy mamy ściany zewnętrzne i wewnętrzne parteru, położonych kilka płyt żelbetowych, nad salonem będzie Teriva, też już zamówiona, drewno na dach już się robi, ma być na początku września.

Co do dodatkowych utrudnień, to musieliśmy utwardzać trasę wjazdu dźwigu na naszej działce, ponieważ było za miękko i mógł po wjechaniu zostać na dłużej, chyba do zimy, hihihi. No cóż, ale darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda...

Pozdrawiam budujących z anielską cierpliwością.

 

A oto kilka zdjęć naszej Salsy:

mojabudowa.pl - blog budowlany

Wejście.

 

mojabudowa.pl - blog budowlany

Tył domu, a w przyszłości taras :)

 

mojabudowa.pl - blog budowlany

Strona południowo zachodnia - okno łazienki, kuchni i jadalni/salonu.

mojabudowa.pl - blog budowlany

Widok z "tarasu".

2Komentarze
Data dodania: 2010-08-25 08:44:45
Pięknie rośnie Wasza Salsa. Jeszcze trochę i z dachem wskoczycie :)
odpowiedz
baczki  
Data dodania: 2010-08-25 10:27:21
ale wam zazdroszczę tego pięknego widoku: i na ściany i na okolicę;)
odpowiedz

W końcu ruszamy!!!

Blog:  salsa
Data dodania: 2010-08-10
wyślij wiadomość

Nasza Salsa zaczyna powoli nabierać realnych kształtów. Powodem tego jest decyzja banku, który w końcu przyznał nam fundusze.

Teraz w końcu możemy zacząć planować i realizować plany.

A na dzień dzisiejszy nasz dom to fundamenty i ściany parteru.

Niestety nasza działka to bardzo nierówny teren z różnicą wysokości po przekątnej ponad dwa metry z jednej strony, więc teraz będziemy powoli wyrównywać teren, no i cegiełka po cegiełce...

Postaram się dziś popstrykać jakieś fotki i umieszczę je na blogu.

 

Pozdrawiam!

11.05.2010

Blog:  salsa
Data dodania: 2010-04-30
wyślij wiadomość

Witam.

Rozpoczęcie budowy zostało zgłoszone u Inspektora Nadzoru Budowlanego więc 11 maja 2010 oficjalnie rozpoczynamy budowanie naszej Salsy.

 mojabudowa.pl - blog budowlany 

Nieoficjalnie, jak pisałam już wcześniej, na 8-go maja jesteśmy umówieni z geodetą na wytyczanie fundamentów.

W środę, 5. maja odbieram dziennik budowy i resztę niezbędnych dodatków, wiadomo przepisy mówią... .

Co dalej nas czeka, nie wiem, mam nadzieję, że nie będzie źle.

Wczoraj podjęliśmy decyzję o małej zmianie, która właściwie wiele nie zmieni, mianowicie schody wewnątrz domu zrobimy betonowe, a nie drewniane.

Widzimy w tym dwa plusy, powstały pod schodami schowek będzie "schronieniem" dla wszystkich niezastąpionych pomocników domowych typu miotły, mopy, wiaderka, itd., a druga sprawa, takie schody wyjdą taniej niż drewniane, których koszt waha się w granicach 7-10 tys. złotych.

Pozdrawiam!

 

Zaczynamy!!!

Blog:  salsa
Data dodania: 2010-04-27
wyślij wiadomość

Doczekaliśmy się w końcu!

Mamy pozwolenie na budowę, czekaliśmy równo 50 dni, wiem, że to nie długo, choć termin urzędowy to 30 dni, ale wiem już, że niektórzy mają gorzej, więc nie narzekamblog budowlany - mojabudowa.pl

Mamy już kierownika budowy, umówiliśmy się na wytyczenie fundamentów z "naszym" geodetą na 8. maja blog budowlany - mojabudowa.pl

Cieszę się, że w końcu ruszyło, bo czekaliśmy przecież na decyzję o zjeździe na drogę wojewódzką ponad 6 miesięcy, żeby się dowiedzieć, że na razie nic nie wiadomo, bo projekt przebudowy drogi nie został jeszcze zatwierdzony, bleblebleble... Urzędnicze gadanie, które ma zatuszować lenistwo i biurokrację. No ale dzięki jednemu właśnie urzędnikowi, obeszliśmy ten problem, ponieważ zatwierdzony zjazd był warunkiem uzyskania pozwolenia na budowę, a my je mamy bez tego.

Troszkę to wszystko pokręcone, ale cóż, takie są realia.

W każdym razie za tydzień ruszamy mam nadzieję pełną parą, hehe, wierzyć mi się nie chce.

Pozdrawiam Salsowiczów

oraz pozostałych amatorów budowania własnych czterech ścian ;)

Cierpliwość jest cnotą, podobno.

Blog:  salsa
Data dodania: 2010-04-14
wyślij wiadomość

Jak już wcześniej pisałam, czekamy na pozwolenie na budowę, czekamy już 1,5 miesiąca...

A rzekomo termin jest 30 dni.

Oczywiście jest, ale można go rozszerzyć, a w naszych urzędach to potrafią.

Gdybym ja przyjmując w pracy jakieś dokumenty, wnioski, podania,  nie zauważyła istotnych uchybień, czy braków, to długo bym miejsca nie zagrzała, ale pracownikom urzędów wszystko wolno!

Przyjmując ode mnie podanie o pozwolenie na budowę nie zauważono, że mapka jest nieaktualna (przecież jakieś 6 miesięcy czekałam na decyzję odnośnie drogi wyjazdowej z mojej działki na drogę wojewódzką), nie zauważono braku oświadczenia o prawie do dysponowania nieruchomością... oraz  okazało się, że warunki zabudowy nie są do końca zgodne z projektem (bzdura, co prawda, ale dla nich rzecz istotna, a załatwiłam to w UM w 15 minut).

W ten sposób urzędy przedłużają sobie terminy, a ja osobiście uważam, że mają za mało pracy, ponieważ na każdym kroku szukają dziury w całym i dodatkowo powiększają i tak nie małą biurokrację.

I pomyśleć, że swoją przygodę z Salsą rozpoczęłam 11 miesięcy temu, kiedy to kupiłam projekt i ruszyłam z papierkami.

Wtedy jeszcze pewna byłam, że do zimy ruszymy z budową, a do lata ... oj, polskie realia załatwiania spraw urzędowych...

Mam cichą nadzieję, że do zimy uda się naszą Salsę zadaszyć.

P.S. W myślach już urządzam wnętrza. Czy Wy też tak macie?? Hihi. Pozdrawiam.

2Komentarze
Data dodania: 2010-04-14 12:31:32
Kochani, na pocieszenie dodam, że my czekaliśmy na pozwolenie prawie rok! Ale to długa i zawiła historia, u Was na pewno będzie o wiele szybciej:) PS - myślę, że większość z nas urządza w myślach wnętrza na długo przed budowaniem:) Powodzenia!
odpowiedz
meniu
Data dodania: 2010-04-16 14:50:30
Ja poszedlem jeszcze dalej z urzadzaniem wnetrz :) wlasnie "studiuje" instrukcje od ArchiCAD'a :) zobaczymy jak mi wyjda wizualizacje.
odpowiedz
salsa
ranga - mojabudowa.pl stały bywalec
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 102839
Komentarzy: 102
Obserwują: 9
On-line: 9
Wpisów: 53 Galeria zdjęć: 32
Projekt SALSA
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Złotów
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2011 październik
2011 wrzesień
2011 lipiec
2011 czerwiec
2011 kwiecień
2011 marzec
2010 listopad
2010 październik
2010 wrzesień
2010 sierpień
2010 kwiecień
2010 luty
2009 październik
2009 maj

OBECNIE NA BLOGU
6 niezalogowanych użytkowników