43. Schody wewnętrzne - po dylemacie!
Wczoraj mieliśmy trzecią rozmowę z trzecim producentem schodów drewnianych, o którym dowiedzieliśmy się całkiem przypadkiem, a co się okazało jego zakład mieści się o rzut beretem od naszego domu, po prostu ulicę dalej.
Po prostu nie wiedzieliśmy, że produkuje się tam również schody.
Od początku:
- we wtorek przyjechał do nas przedstawiciel firmy nr 1 i przedstawił nam swoją ofertę, tzn. obłożenie naszych schodów betonowych (zabiegowych) bukiem w najtańszej opcji kosztować miałoby 8,5 tys. złotych. Nie powiem, szczęka mi opadła, zaoferowano nam szczegółową wycenę i następnego dnia rano dostałam mailem wycenę na 8,1 tys zł. Nadmieniono również, że jeśli podpiszemy z nimi umowę w ciągu maksymalnie 7 dni dostaniemy rabat 500 zł. Fajnie, prawda?
- w środę zadzwoniłam do firmy niedaleko naszego Złotowa i poprosiłam o wycenę schodów, właściciel zakładu stolarskiego oszacował nasze schody na conajmniej 7 tys. zł przy najtańszej opcji, czyli buk;
- wczoraj wieczorem przyjechał następny właściciel ten trzeci, o którym pisałam na początku, i oznajmił nam, że kupił dużą partię dębu po niższej cenie ze względu na tę właśnie ilość i jest w stanie zamknąć się z kosztami tychże schodów w kwocie max. 6 tys. złotych;
Jak myślicie, zastanawialiśmy się nad wyborem???
Pewnie, że nie, umówiliśmy się na poniedziałek i podpisujemy umowę. Głupi tylko by się zastanawiał. Nadmienię, że Zakład Stolarski (ten trzeci) istnieje w naszym mieście od ok. 20 lat, więc to chyba dobrze o nim świadczy
A w naszym domu powoli przygotowujemy ściany i podłogi do malowania i obkładania (czyli gruntujemy wszystko jak leci).
Do górnej łazienki wybraliśmy płytki Verona z Ceramika Końskie - black, white i dekor z kwiatami. Ułożone będą inaczej, choćby z tego względu, że mamy skosy...
Do dolnej Firletka beige, nero i viola na ściany i Szafirek beige na podłogę.
No i tu to samo, inna łazienka, inne ułożenie, mam już plan, więc teraz grzecznie czekamy na dostawę (mam nadzieję, że dzisiaj) i na kafelkarzy.
Pozdrawiam.
Gabi