29. Grzejniki mamy z głowy.
Wczoraj zakupiłam 2 grzejniki łazienkowe, o których pisałam w poprzednim wpisie, dziś zrobiłam przelewik. Wybraliśmy z moim ślubnym ostatecznie biały kolor, gdyż ten będzie pasował do każdego koloru łazienki jaki mi się w głowie urodzi .
A jeśli już chodzi o łazienki, to oglądałam dziś kafle i
O MATKO BOSKA ! ! !
ceny mnie prawie powaliły, jeszcze zwykłe kafle, to pół biedy, ale te wszystkie ozdobniki, dekorki, paseczki, koniec świata...
Osobiście chciałabym górną łazienkę w brązach ciemnych i bieli z jakimś ładnym dekorkiem kwiatowym ale takim dyskretnym, widziałam takie cudo chyba w Paradyżu. W dolnej chyba coś jasnego, bo całkiem malutka. Heh, to dopiero wyzwanie...
Oglądając łazienki już zakafelkowane tu na Waszych blogach nie myślałam, że to aż tak trudna decyzja, no bo przecież te kolory, będą na ładne lata, bo za te ceny, to nikt nie będzie łazienek chyba za szybko zmieniał...
UFFF, wiem, że to sie dopiero zaczyna...